Trzy różne drogi
Oczywiście we współczesnej Syrii ludzi dzielą oceny obecnej sytuacji i scenariusze przyszłości. Są entuzjaści nowego rządu, począwszy od zakochanych w nim bezkrytycznie i uległych jego propagandzie (ci wygłaszają peany na część prezydenta asz Szara’y, pokazują na telefonie projekt nowej syryjskiej waluty, spodziewają lada moment poddania ciągle odrzucających zwierzchnictwo rządu Kurdów itp.) aż po krytycznych, którzy zawieszają swoją krytykę, uznając konieczność jakiegoś kompromisu między marzeniami a trudną rzeczywistością. Są zdystansowane do niego środowiska intelektualne, szczególnie aktywne na emigracji, piętnujące militaryzację nowej władzy, niedemokratyczny system prezydencki o znamionach dyktatury, uprzywilejowanie sunnitów oraz spolegliwość wobec samosądów na przestępcach związanych ze starą władzą. Są i zdecydowani przeciwnicy, często (ale nie zawsze) pochodzący z mniejszości religijnych lub zamożnej klasy średniej, przerażeni widmem opresji religijnej i radykalizmu sunnick...